Autorem artykułu jest Tadeusz Kuna
Odczucia "zwykłego" kierowcy po odbyciu jazdy testowej Toyotą
Avensis III. Jaka jest różnica w opisie samochodu zamieszczonym w
prospekcie firmy a sprawdzeniem tego w praktyce? Przeczytajcie...
Odbyłem jazdę testową Toyotą Avensis III 1,8 benzyna o mocy 147 KM.
Pomimo zmian i ulepszeń nowa Avensis nie rzuca na kolana.Oczywiście
ładna sylwetka oraz jak zawsze w toyocie cicha praca silnika, intuicyjna
obsługa przyrządów, dobre prowadzenie, wyciszenie i hamulce.
Ale gdy ktoś pisze obszerne wnętrze, to chyba nie
siedział w tym samochodzie, albo ma 170 cm wzrostu. Przy moich 190 cm i
wadze ponad 100 kg czułem sie jak śledź w puszce. Z przodu jeszcze
dopasowałem ustawienie fotela. Jednak gdy usiadłem z tyłu to kolana
miałem w fotelu kierowcy, a głowę w dachu. Miejsca z tyłu jest mniej niż
w szeroko krytykowanym za to Oplu Insignia!
Wykończenie deski rozdzielczej sprawia wrażenie tandety
(twardy, nieprzyjemny plastik). Po pewnym czasie należy spodziewać
się, że będzie słychać dochodzące stamtąd trzaski.
Silnik 1,8 (a pewnie i 2,0, bo oba bez turbiny) jest
opowiedni do spokojnej, rodzinnej jazdy. Samochód przyspiesza płynnie,
ale bez rewolucji. Do dynamicznej jazdy nie nadaje się. Pomimo mocy
prawie 150 KM auto sprawia wrażenie jakby męczyło się i nie mogło
udźwignąć ciężaru samochodu. Z kompletem pasażerów i pełnym bagażem
prowadzenie samochodu i wyprzedzanie na drodze nie będzie przyjemnością
ale udręką.
Zużycie paliwa przy spokojnej jeździe poza miastem jest o
prawie 2 l większe, niż podaje producent. Podczas mojej jazdy komputer
pokazał 8,4 l/100, zamiast obiecanych 6,5 l/100.
Wyposażenie samochodu w jednej z najbogatszych wersji
Premium nie jest ewenementem w tej klasie. Dziwi brak nawigacji w
standardzie, za którą trzeba dopłacić 6500 zł. Mamy wtedy również kamerę
cofania, ale ogólna cena samochody oscyluje w granicach 100 000 zł.
Konkurencja oferuje tyle samo, a może nawet więcej.
Ogólnie byłem rozczarowany Toyotą Avensis i nie zdecydowałbym się na jej kupno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz